Ciepło, miękko, aksamitnie – bez wątpienia każdy entuzjasta dobrego brzmienia skojarzy te przysłówki z “lampami”, czyli potocznie nazywanymi tak wzmacniaczami, których konstrukcja wykorzystuje stare, aczkolwiek tak bardzo kochane po dziś dzień lampy elektronowe, a ściślej mówiąc lampy próżniowe. Ich historia sięga początków XX wieku, a dokładniej 1904 roku, a więc są na tej planecie dłużej niż ktokolwiek z obecnie żyjących ludzi.
Omówmy sobie pokrótce historię tej niesamowitej technologii.
Wszystko zaczęło się w 1904 roku, kiedy to brytyjski fizyk John Ambrose Fleming “powołał do życia” pierwszą diodę próżniową, nazwaną lampą elektronową. Była to niepozorna, szklana bańka z dwoma elektrodami – katodą i anodą – zamkniętymi w próżni. Głównym założeniem tego urządzenia było prostowanie prądu, czyli zamiana prądu przemiennego na stały. Zaledwie kilka lat później, w 1907 roku, Lee De Forest dodał do konstrukcji Fleminga trzecią elektrodę – siatkę sterującą – i tym samym stworzył pierwszą triodę. Był to moment absolutnie przełomowy, który zapoczątkował nową erę w elektronice.

W pierwszej połowie XX wieku lampy próżniowe stały się żarzącym sercem większości urządzeń elektronicznych, a ich najczęstszym miejscem zastosowania były systemy telekomunikacyjne, w tym pierwsze radia i telewizory. W latach 30. i 40. XX wieku bez lamp nie miałyby prawa bytu także wojskowe systemy radarowe, które jak dobrze wiemy odegrały kluczową rolę w czasie II wojny światowej.
Lata 50. i 60. to czas, w którym lampy znalazły swoje miejsce w komputerach – to one stanowiły podstawę pierwszych maszyn obliczeniowych, takich jak ENIAC, który zawierał ponad 17 tysięcy lamp próżniowych! Ilość tak potężna, że ciężko sobie to wyobrazić. Niestety, urządzenia te były ogromne, nagrzewały się i często ulegały awariom, co doprowadziło do ich stopniowego wymierania na rzecz nowego wynalazku – tranzystorów.

Choć tranzystory i układy scalone wyparły lampy z większości dziedzin elektroniki, wciąż istnieją obszary, w których klasyczne rozwiązania są niezastąpione lub ich natura nie pozwala ludziom się z nimi rozstać ze względu na niezwykłe właściwości jak ma to miejsce w świecie audio.
No właśnie! Dlaczego ciągle stosuje się lampy we wzmacniaczach audio skoro bez problemu można stosować inne, tańsze rozwiązania, które nie potrzebują “specjalnej opieki”?
BRZMIENIE – krótko i na temat. To właśnie ono wywołuje tak gorące – niczym rozgrzane lampy – emocje. Jest po prostu inne – cieplejsze, muzykalne, bardziej gładkie – to właśnie za tymi cechami stoi enigmatyczne określenie „lampowe brzmienie”.
Jako gitarzysta nie wyobrażam sobie używania wyłącznie wzmacniaczy tranzystorowych, brakuje im “tego czegoś”, tego okrągłego punch’u, jaki dostarczają lampy. Właśnie one w połączeniu z kolumną sprawiają, że dzieje się coś, co wśród gitarzystów nazywamy “dmuchaniem po nogawce”.
Jako odbiorca muzyki nie jestem już tak ortodoksyjny, ale w pełni rozumiem lampowych zapaleńców, dla których jest to jedyna droga. Można się zakochać.
Jako Polacy, z dumą możemy powiedzieć, że na naszym podwórku powstają świetne lampowe konstrukcje pod szyldem Fezz Audio. Ich wzmacniacze lampowe to nie tylko sprzęt audio, ale również sposób na przeżywanie muzyki w jej najbardziej naturalnej i ciepłej formie. Jeśli ktoś szuka prawdziwych emocji w dźwięku, to właśnie tu je znajdzie.

Fezz Audio to stosunkowo młoda, ale dynamicznie rozwijająca się marka, która w krótkim czasie zdobyła uznanie na rynku audiofilskim. Jej początki sięgają 11 lat wstecz, czyli 2014 roku, kiedy to firma MACIEJ LANKOFI, znana z produkcji transformatorów Toroidy.pl, postanowiła stworzyć własne wzmacniacze lampowe i zrobiła to co najmniej bardzo dobrze. Dzięki doświadczeniu w projektowaniu wysokiej jakości transformatorów, Fezz Audio od samego początku oferował urządzenia o doskonałym brzmieniu, tym samym udowadniając, że “Polak potrafi!”.
W ofercie Fezz Audio znajdziemy wiele modeli wzmacniaczy lampowych, które łączą klasyczne brzmienie z nowoczesnym designem. Wśród ich flagowych modeli znajdują się:
- Fezz Audio Titania EVO – wzmacniacz oparty na lampach KT88, oferujący dynamiczne, pełne mocy brzmienie.
- Fezz Audio Mira Ceti EVO – konstrukcja oparta na lampach 300B, znana ze swojej muzykalności i aksamitnej barwy.
- Fezz Audio Silver Luna Prestige EVO – niezwykle uniwersalny wzmacniacz, który pozwala na zmianę trybu pracy lamp EL34 i KT88.
- Fezz Audio Omega Lupi EVO – wzmacniacz słuchawkowy, który dostarcza wyjątkowe doznania dźwiękowe miłośnikom słuchawek wysokiej klasy.
Nie bez powodu widzimy przy modelach człon EVO – ma to związek z faktyczną rewolucją, która nastąpiła w sprzętach tego producenta. Są to ulepszone konstrukcje znanych już modeli, które oferują upgrade w każdym aspekcie.
Wszystkie urządzenia Fezz’a oferują szeroką paletę wykończeń, które zdecydowanie wyróżniają się na tle konkurencji i na żywo prezentują się jeszcze lepiej niż na zdjęciach.
Nie są to kolory oczywiste, więc próżno pisać, że mamy tu do czynienia ze złotym, czerwonym, zielonym, srebrnym etc. – to trzeba zobaczyć.
Marka Fezz Audio udowodniła, że polskie wzmacniacze lampowe mogą śmiało konkurować z największymi tuzzami świata lamp na tej planecie. Ich konstrukcje cieszą się uznaniem zarówno wśród audiofilów, melomanów jak i “casual users”, a unikalne podejście do technologii lampowej sprawia, że Fezz Audio to marka, której rozwój zdecydowanie warto śledzić.
Nie polską, ale niemniej wartą uwagi marką wzmacniaczy lampowych jest bez wątpienia japońska manufaktura Leben, która od przeszło 30 lat tworzy rewelacyjne sprzęty.
Leben to japońska marka specjalizująca się w produkcji najwyższej klasy wzmacniaczy lampowych, cenionych przez entuzjastów muzyki na całym świecie. Jej ojcem jest Taku Hyodo, inżynier z bogatym doświadczeniem w branży audio, którego wiedza i umiejętności poskutkowały niemałym uznaniem dzięki połączeniu tradycyjnej technologii lampowej z finezyjnym rzemiosłem.

Początki działalności Taku Hyodo sięgają roku 1979, kiedy to opuścił firmę Luxman i założył własne przedsiębiorstwo Kouri Denki Co., zajmujące się produkcją komponentów elektronicznych. W 1991 roku Hyodo stworzył swój pierwszy komercyjny wzmacniacz – Triode 33, wykorzystujący lampy 3C33. Cztery lata później powołał do życia markę Leben, z intencją tworzenia wzmacniaczy lampowych dla audiofilów – urządzeń wyjątkowych, wybitnych, lecz nie kosztujących fortuny. Tak narodziły się końcówka mocy RS-35a i przedwzmacniacz RS-28c, czerpiące wszystko co dobre na rzadko stosowanych lampach 6L6GC i E288CC.
Taku Hyodo, poza statusem wybitnego inżyniera, jest również muzykiem i kolekcjonerem rzadkich lamp elektronowych (taka niecodzienna pasja). Jego miłość do muzyki i lamp właśnie przekłada się na niepowtarzalny charakter produktów Leben. Wszystkie wzmacniacze są ręcznie składane przez starannie wyselekcjonowanych i osobiście przeszkolonych pracowników, co przekłada się na najwyższą jakość wykonania i powiedziałbym, że status dzieła sztuki. Bardzo spodobała mi się reakcja jaką miałem przyjemność zobaczyć i usłyszeć w moim domu, kiedy to zaglądając przez otwory w górnej części obudowy, moja partnerka z wielkimi oczami powiedziała – “WOW, to wygląda jak małe, piękne miasteczko” 🙂
Muszę przyznać, coś w tym jest.
Rzućmy okiem na kilka modeli.
- CS-300XS: Zintegrowany wzmacniacz lampowy, bazujący na znanych i cenionych lampach EL84. Całkowicie słusznie uznawany za jeden z najlepiej brzmiących wzmacniaczy w swojej klasie, oferujący dynamiczne, ale zarazem ciepłe i muzykalne brzmienie.
- CS-600: Większy brat modelu CS-300XS, uzbrojony w zestaw lamp 6L6GC lub EL34, pozwala na kreowanie charakterystyki brzmienia według własnej inwencji. Sprzęt ten zapewnia głębię i dobry szczegół dźwięku, co przyciągają najbardziej wymagających audiofilów.
- CS-1000P: Końcówka mocy Leben, zaprojektowana z myślą o maksymalnej muzykalności i naturalności dźwięku. Wykorzystuje lampy KT120, zapewniające dużą moc i kontrolę nad dźwiękiem, co czyni ją idealnym wyborem dla wymagających systemów audio.
- RS-28CX: Wysokiej klasy przedwzmacniacz lampowy, wykorzystujący lampy 12AT7 i 5Y3, oferujący bogate, analogowe brzmienie z doskonałą separacją instrumentów i głębią sceny dźwiękowej. Bez wątpienia jeden z najlepszych przedwzmacniaczy w swojej lidze.
Wszystkie konstrukcje marki Leben wyróżnia nie tylko doskonałe brzmienie, ale również estetyczny wygląd, nawiązujący do klasycznego designu sprzętu audio. Dbałość o detale oraz zastosowanie wysokiej jakości komponentów sprawiają, że nietrudno się zakochać!